Wśród wielu słuchawek dostępnych na rynku, zdecydowana większość nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jeśli chcemy produktu oryginalnego i przyciągającego wzrok, zwykle musimy spojrzeć na droższy sprzęt. Producenci tańszych słuchawek przede wszystkim stawiają na jakość dźwięku i brzmienie, a wygląd jest sprawą drugorzędną. W droższych produktach dopracowane musi być wszystko, a klient wydający spore pieniądze poza świetnym dźwiękiem oczekuje także odpowiedniego wyglądu. VSonic zdecydował, że w swoich niedrogich słuchawkach postawi także na wygląd. Do naszych testów trafił model VSD 3S, zapraszam do lektury.
Specyfikacja
- Driver unit: The composite diaphragm CCAW efficient moving coil drive unit
- Rated impedance: 40 Ohm at 1kHz +- 10%
- Sensitivity: >= 108dB/mW
- Frequency response: 5Hz – 31,5 kHz
- Distortion: <= 1%
- Cannel balance: <= 1,5 dB at 500Hz
- Rated power: 10mW
- Maximum input power: 50mW
- Plug: 3,5mm dual-channel
- Cable: 1,3m TPU cable, OFC wires
Zawartość zestawu
- Słuchawki VSonic VSD 3S
- 4 pary dodatkowych nakładek
- Gumki na uszy
- Materiałowe etui
- Karta gwarancyjna
Opis
Słuchawki zapakowane są w czarne, kwadratowe pudełko z przeźroczystym przodem. Słuchawki możemy więc obejrzeć zanim wyciągniemy je z pudełka. W pudełku znajdziemy dodatkowy zestaw nakładek, gumki na uszy, które możemy założyć na przewody słuchawek tym samym zapewniając im lepsze trzymanie w uszach, gdy tego potrzebujemy, materiałowe etui, oraz kartę gwarancyjną.
VSonic VSD 3S z daleka rzucają się w oczy niecodziennym wyglądem. Obudowa słuchawek jest wykonana z przeźroczystego tworzywa, dzięki czemu możemy zobaczyć jak słuchawki są zbudowane. Od zewnątrz obudowa jest wielokątem i wygląda bardzo atrakcyjnie i stylowo. Od wewnątrz obudowa jest zaokrąglona, tak by dopasowywała się do ucha.
Tulejka tworzy całość z resztą obudowy i także jest wykonana z tworzywa, natomiast siateczka umieszczona na końcu tulejki jest metalowa.
Ze słuchawek wychodzą przewody, na gumowych wykończeniach przylegających do słuchawek umieszczono oznaczenia kanałów L,R, niestety są bardzo słabo widoczne i za pierwszym razem trudno je zlokalizować.
Przewód jest koloru szarego, jest cienki i elastyczny, jednak nie ma tendencji do plątania się.
Splitter jest dwu częściowy, jego górna część jest przesuwana i służy jako regulator długości przewodów słuchawkowych. Po dosunięciu do splittera tworzą jedną całość, podobnie jak obudowa słuchawek splitter wraz z regulatorem tworzą wielokątną bryłę, tak samo jak obudowa wtyku Jack 3,5mm. Wtyk jest pozłacany i zagięty pod kątem 90 stopni w stosunku do przewodu.
Słuchawki są bardzo dobrze wykonane, materiały są wysokiej jakości.
Dołączony do słuchawek woreczek wykonany jest z kremowego materiału. Z zewnątrz materiał jest szorstki w dotyku, natomiast wewnątrz jest delikatny i śliski. Dzięki temu łatwiej chować i wyciągać słuchawki. Otwór woreczka możemy zacisnąć za pomocą sznurków, które sprawdzają się bardzo dobrze i trzeba użyć siły, żeby ponownie go otworzyć.
Wrażenia z użytkowania
VSonic VSD 3S mają w zestawie 5 różnej wielkości nakładek. Najpierw powinniśmy dobrać takie, które najbardziej nam odpowiadają. Sugeruję taki rozmiar, który będzie dobrze trzymał się ucha. Obudowa słuchawki jest całkiem spora, a co za tym idzie ma swój ciężar, dlatego żeby słuchawki nie wylatywały z uszu trzeba je wkładać na ścisk.
Jeśli zależy nam na tym, by nawet podczas gwałtownych ruchów głową, podczas ćwiczeń, czy biegania słuchawki zostały na swoim miejscu, to należy zastosować zauszne gumki. Zakładamy je na przewody słuchawek. Po założeniu okazuje się, że słuchawki są w pozycji odwrotnej o 180 stopni. Przewód biegnący wcześniej w dół teraz biegnie do góry, następuje też zamiana kanałów. W tej pozycji lewa słuchawka wędruje do prawego ucha, a prawa do lewego. Na gumkach znajduje się dodatkowe oznaczenie L,R, dzięki czemu możemy poprawnie oznaczyć słuchawki.
Słuchawki wyposażone w zauszne gumki faktycznie świetnie się trzymają i nie ma obawy, że wylecą nam z uszu. Nie zmienia się także wychodzący z nich dźwięk, wszystko działa tak jak trzeba.
VSonic VSD 3S są bardzo komfortowe i po zamocowaniu ich w uszach przestajemy je odczuwać. Można w nich spokojnie chodzić cały dzień i czuć się komfortowo.
Wrażenia z odsłuchu są równie pozytywne jak wrażenia wzrokowe. Producent postawił na jakość zarówno w wyglądzie jak i w dźwięku, który oferują słuchawki. Główną zaletą VSD 3S są pięknie brzmiące wysokie tony. Dźwięk jest jasny, soczysty, z dobrą separacją warstw. Także średnie tony dają jasny szczegółowy dźwięk. Dźwięki lekko wypełniają przestrzeń pozwalając nam oddychać pełną piersią i cieszyć się muzyką. Bas jest zrównoważony i uzupełnia pozostałe pasma. Nie jest go ani za mało, ani za dużo, jest po prostu wpasowany i ściśle współpracuje ze średnimi i wysokimi tonami. Tam gdzie jest potrzebny potrafi się pokazać, w utworach, gdzie nie odgrywa specjalnej roli trzyma się grzecznie z tyłu. Do tego jest miękki, przyjemny.
Jakość dźwięku jaką oferują VSonic VSD 3S jest bardzo dobra, a odsłuch różnego rodzaju muzyki bardzo przyjemny. Słuchawki potrafią także sporo wybaczyć w przypadku gorszej jakości utworów.
Podsumowanie
VSonic VSD 3S to bardzo dobrze wyglądające i grające słuchawki. Oferują jasny szczegółowe wysokie i średnie tony, dopełniane miękkim wyważonym basem. Sprawdzają się w każdym rodzaju muzyki, a ich dodatkowym atutem są gumowe zauszniki, dzięki którym stają się słuchawkami sportowymi. Jak za tej jakości słuchawki cena jest bardzo atrakcyjna.
Cena
Od 49 $
Nasza ocena
Sprzęt do testów dostarczył
